Wydawca treści Wydawca treści

Mogiła Powstańców z 1863 roku

Ciekawostką o charakterze historycznym jest mogiła powstańców z 1863 roku znajdująca się na terenie leśnictwa Pyszków w okolicach Złoczewa.
Grób ten skrywa w sobie prochy pięciu partyzantów (uczestników powstania styczniowego) pochowani tam są: Makary Drohomirecki - dowódca oddziału, ksiądz Kazimierz Jany z Brzykowa - kapelan wojskowy, malarz Pawłowski z Częstochowy, Aleksander Hauke i nieznany z imienia i nazwiska powstaniec.

fot. Z.Pychyński

Powstanie styczniowe w Złoczewie rozpoczęło się 10 lutego 1863 roku, kiedy to Makary Drohomirecki (28-letni wychowanek Feliksa Szostakowskiego marszałka szlachty kijowskiej, były student uniwersytetów w Kijowie, Heidelbergu i Paryżu) wjechał na czele pięciu jeźdźców do Złoczewa. Po przeczytaniu miejscowej ludności manifestu Rządu Narodowego, wywołał ogromny entuzjazm. Wspólnie zerwano godła i tablice rosyjskie z budynków urzędowych. Po rozbrojeniu miejscowej policji Drohomirecki powiększył swój oddział o ochotników ze Złoczewa i wyjechał w kierunku Stolca. Przez kilka dni jeździł jeszcze po okolicznych wsiach ogłaszając dekret uwłaszczeniowy, aby pozyskać chłopów do powstania.

Wieści o jego działalności w szybkim tempie dotarły do Sieradza, skąd wysłano przeciw niemu oddział rosyjski, 3 roty piechoty i 40 kozaków (razem 500 żołnierzy).
Polacy zostali zaatakowani w miejscu biwakowania w lasach lipieńskich. Wywiązała się walka, w której zginęli: d-ca Drochomirecki, oraz czterech innych powstańców. Reszta oddziału uległa rozproszeniu uciekając w kierunku Brzeźnia.

Rosjanie zakazali pogrzebania poległych powstańców na cmentarzu, wobec czego ich ciała złożono w kurhanie na polu bitwy.
Dziedzic majątku w Pyszkowie postawił tam krzyż, a od tego czasu okoliczna ludność nazywa tę część lasu "Poległe"

"Mogiłka" do dziś jest często odwiedzanym miejscem przez Złoczewian, a w miejscu starego krzyża stoi duży drewniany krzyż i murowany pomnik.


Polecane artykuły Polecane artykuły

Powrót

Dąb "Teodor"

Dąb "Teodor"

Niecodzienna uroczystość odbyła się w czwartkowe przedpołudnie w Budzicznej. Rosnący w lesie niedaleko wsi dąb doczekał się imienia.

Nadano mu je oficjalnie 18.09.2014 r. ku pamięci Teodora Goździkiewicza, pisarza, rodem z pobliskiego przysiółka Kozy. W uroczystości w, której organizatorem oraz gospodarzem byli leśnicy wzięła udział rodzina zmarłego w 1984 r. pisarza, przedstawiciele lokalnych władz samorządowych oraz młodzież szkolna.

Pomysłodawcą nadania imienia sędziwemu dębowi był leśniczy szkółkarz Artur Musiał, natomiast uczniowie pobliskiej Szkoły Podstawowej im. Teodora Goździkiewicza w Dąbrowie Wielkiej zadbali o artystyczna oprawę uroczystości.

Zasadniczą cześć twórczości pisarza zdominowała tematyka przyrodnicza poświęcona zwierzętom i prawom lasu. Źródłem fascynacji stała się tu Ziemia Sieradzka, a tematy czerpał pisarz ze swojego dzieciństwa, gdy jako mały chłopiec towarzyszy swojemu ojcu Nikodemowi, gajowemu w lasach dziedzica Tadeusza Puławskiego.

Najsłynniejszym dziełem pisarza stała się powieść historyczna pt. Sprawy Łuki Bakowicza, której tłem jest Powstanie Styczniowe na ziemi sieradzkiej. W przyszłym roku będzie czterdziesty rajd pieszy "Śladami Łuki Bakowicza". Przedstawiciele sieradzkiego oddziału PTTK zapewniali, że trasa na pewno będzie wiodła obok "Teodora".

Imię Teodor dla dębu pod Sieradzem – nasze miasto

 

 

TEODOR GOŹDZIKIEWICZ (1903-1984)

Pisarz, eseista, dziennikarz, nauczyciel, działacz AK, piewca "Sieradzczyzny". Urodził się 16 kwietnia 1903 r. w Dąbrowie Wielkiej k. Sieradza. Po ukończeniu rosyjskiej szkoły elementarnej w rodzinnej miejscowości i odbyciu kursu przygotowującego do seminarium nauczycielskiego w Zduńskiej Woli, uczył się w Państwowym Seminarium Nauczycielskim w Łowiczu.

Los ustawił mu kołyskę między drzewami. Pisarz, naznaczony znamieniem lasu, nigdy spod jego "magicznych" wpływów się nie uwolni. W czasach, kiedy okalająca człowieka zieleń ustawicznie się kurczy, Teodor Goździkiewicz ocala dla nas najpiękniejsze jej obrazy ...

Pierwsza pracę podjął we wsi Kompina, a następnie został kierownikiem szkoły w Bocheniu. Tam założył rodzinę i rozpoczął swoją drogę pisarską. Debiutował jako poeta w 1924 r. na łamach czasopisma "Łowiczanin". W 1936 r. powieścią "Głosy z daleka" zdobył wyróżnienie w konkursie "Ilustrowanego Kuriera Codziennego" w Krakowie. Druk książki stał się prawdziwym debiutem pisarza. Prowadził bardzo aktywną działalność społeczną i kulturalną. W okresie II wojny światowej pracował w ruchu oporu, prowadził tajne komplety gimnazjalne, przejmował zrzuty broni. Był dowódcą plutonu, działał w AK pod pseudonimem "Głóg". Po wojnie do 1949 r. ukrywał się przed UB. Ujawnił się dopiero po ogłoszeniu amnestii. Od 1950 r. mieszkał w Warszawie i pracował jako dziennikarz m.in. przez 10 lat kierował działem prozy w "Tygodniku Kulturalnym". Teodor Goździkiewicz jest autorem ponad 420 utworów: powieści, opowiadań, reportaży, wierszy, dramatów, recenzji. Umiłowanie przyrody to główny nurt jego twórczości.

…nie byłbym sobą, gdybym nie złożył pokłonu swojemu ulubionemu lasowi położonemu obok wioski a raczej przysiółka -Budziczna ...


Z Dąbrową Wielką i Sieradzczyzną utrzymywał serdeczne kontakty przez całe życie. Kiedy tylko czas mu na to pozwalał, odwiedzał rodzinne strony. Chętnie uczestniczył w rajdach Powstańców styczniowych 1863 r. "Śladami Łuki Bakowicza" zainicjowanym w 1975 r. przez Oddział PTTK w Sieradzu.

 

Inspiracją rajdów tytułowego bohatera była książka pt. "Sprawy Łuki Bakowicza" opowiadająca o powstaniu styczniowym w okolicach Sieradza. Mówił o sobie, że jest obywatelem dwóch ojczyzn - dzieckiem Sieradzczyzny i synem Łowickiego.

Odmienne doświadczenia, lecz siła przyciągania jednaka


Pierwszeństwo jednak oddaje pisarz Sieradzczyźnie i to nie tylko w twórczości, ale także w sferze związków sentymentalnych. Ilekroć pozwalało mu zdrowie i czas przyjeżdżał na spotkania. Był aktywnym turystą i krajoznawcą, doskonałym znawcą przyrody.

Zmarł 13 listopada 1984 r. i został pochowany na Cmentarzu Komunalnym Północnym (tzw. Wólka Węglowa) w Warszawie.

Od 1999r. Szkoła Podstawowa w Dąbrowie Wielkiej nosi imię Teodora Goździkiewicza, nadane w 15-tą rocznicę śmierci.