Wydawca treści
Surowiec do wszystkiego
W erze szkła, aluminium i krzemu można by odnieść wrażenie, że drewno jest passé. Nic bardziej mylnego! Gdziekolwiek się znajdziemy, na pewno wokół nas będzie wiele przedmiotów, które nie powstałyby bez użycia drewna.
Szacuje się, że współcześnie ma ono ok. 30 tys. zastosowań: drewno i materiały drewnopochodne są wykorzystywane m.in. w budownictwie, górnictwie, energetyce, do produkcji maszyn rolniczych i przemysłowych, podłóg, mebli, płyt, papieru i opakowań, narzędzi, instrumentów muzycznych, sprzętu sportowego, zabawek czy materiałów biurowych.
Szacuje się, że współcześnie drewno ma ok. 30 tys. zastosowań
Pochodzenie, sposób pozyskania i właściwości fizyczne drewna sprawiają, że jest najbardziej naturalnym i przyjaznym materiałem, który wykorzystujemy na tak wielką skalę. Jest niezbędnym elementem modnego dziś życia w stylu „eko", w harmonii z naturą i w zdrowiu. W obliczu zmian klimatycznych ważne jest też to, że nie tylko żywe drzewa wiążą znaczne ilości dwutlenku węgla. Wielkim magazynem CO2 są również produkty z drewna.
Im bardziej rozwinięta i nowoczesna gospodarka, tym więcej drewna potrzebuje. W ciągu ostatnich dwóch dekad zużycie drewna w naszym kraju wzrosło aż dwuipółkrotnie. W 1990 r. Polak przeciętnie zużywał rocznie równowartość 0,4 m sześc. drewna okrągłego, a obecnie – ponad 1 m sześc. Można się spodziewać, że ten wskaźnik jeszcze bardziej wzrośnie – do wartości podobnych jak w innych krajach europejskich (Niemiec zużywa rocznie średnio 1,7 m sześc. drewna, Czech – prawie 1,5 m sześc., Włoch– 1,1 m sześc.).
Dowiedz się więcej o drewnie z książki „Naturalnie, drewno!" (PDF)
Najnowsze aktualności
"Miedzianka"
"Miedzianka"
Nadleśnictwo Złoczew od kilku lat prowadzi aktywne działania z zakresu czynnej ochrony gniewosza plamistego (Coronella austriaca), zwanego również miedzianką. Działania te polegały na wycinaniu nalotu brzozowego na polanie, na której występowały gniewosze. Ponadto przez dwa lata wspomagano rozród gniewosza na tym stanowisku.
Głównym wrogiem gniewosza jest człowiek. Większość tych węży ginie zabita celowo przez człowieka lub zostaje rozjechana przypadkowo na drogach leśnych. Dlatego dalszy los węży zależy przede wszystkim od nas – ludzi.
Aktualnie wysiłki nadleśnictwa skupiają się na przygotowaniu odpowiednich dla gniewosza warunków biotopowych na wytypowanym jesienią 2014 roku wspólnie z pracownikami Uniwersytetu Łódzkiego nowym stanowisku. Miejmy nadzieje, że wysiłek leśników i naukowców doprowadzi do pozostania w naszych lasach zdrowej populacji tego pięknego i rzadkiego gada.
W Polsce środkowej gniewosz plamisty , jest gatunkiem spotykanym bardzo rzadko. Jednym z nielicznych rejonów występowania tego gatunku są lasy Nadleśnictwa Złoczew na Wysoczyźnie Złoczewskiej.
Po stuleciach bezmyślnego zabijania wszystkich węży nadszedł czas na ratowanie resztek naszej herpetofauny. W porównaniu ze żmiją zygzakowatą gniewosz plamisty jest wężem smukłym, o słabo wyodrębnionej głowie (fot. nr 1)Długość ciała osobników dorosłych wynosi około 60 cm. U gniewosza plamistego w tyle głowy widoczna jest ciemna, podwójna plama, która dalej na grzbiecie przechodzi w dwa rzędy mniejszych plam. Wyraźnie odróżnia to gniewosza plamistego od żmii zygzakowatej. Żmija zygzakowata, zarówno w odmianie szarej jak i brązowej, na grzbietowej stronie ciała ma tylko jeden zygzak, zwany „wstęgą kainową" (fot. 3).
Natomiast zaskrońca zwyczajnego od innych węży odróżniają dwie żółto-czarne plamy zaskroniowe (fot. 4).
Gniewosz plamisty na niżu występuje na doświetlonych polanach leśnych (fot. 5)
lub na skraju lasu (fot 6), w miejscach obfitujących w kryjówki (nory gryzoni, wychodnie skalne).
Najczęściej poluje na jaszczurki zwinki (fot. 7) lub padalce zwyczajne (fot. 8), które zanim połknie, najpierw unieruchamia splotami swojego ciała
Gniewosz plamisty jest gatunkiem niejadowitym, zupełnie nieszkodliwym dla człowieka.
Gniewosz plamisty jest gatunkiem niejadowitym, zupełnie nieszkodliwym dla człowieka. Natomiast jad żmii zygzakowatej może być niebezpieczny, szczególnie dla dzieci lub osób o skłonnościach alergicznych. Dlatego zawsze po ugryzieniu przez żmiję zygzakowatą powinniśmy zasięgnąć opinii lekarskiej.
Generalnie napotkane węże najlepiej jest zostawić w spokoju. Niesprowokowane przez człowieka nigdy nie atakują pierwsze.
Z uwagi na rzadkość występowania gniewosza plamistego w Polsce wszelkie informacje o jego stanowiskach mają dużą wartość naukową. Jednak każdą taką obserwację należy udokumentować wykonując zdjęcie, najlepiej grzbietowej strony ciała. Jeśli uda się Państwu w naszych lasach zrobić takie zdjęcie, chętnie pomożemy w określeniu przynależności gatunkowej sfotografowanego węża. Wystarczy napisać na adres pziel@biol.uni.lodz.pl, załączając kilka fotografii.
Piotr Zieliński; M.Ł.