Asset Publisher Asset Publisher

Dbajmy o nasze lasy #sadziMY.

Lasy i drzewa zapewniają nam tlen, oczyszczają powietrze, wpływają korzystnie na klimat i na samopoczucie nas wszystkich. Dbajmy o nasze lasy.

 

 

„Przez zmiany klimatu z naszego krajobrazu znikną sosna zwyczajna, świerk pospolity, modrzew europejski i brzoza brodawkowata. Drzewa te zajmują obecnie 75 proc. powierzchni lasów. Wraz z nimi znikną setki gatunków roślin, grzybów i zwierząt”.

Tak zaczyna się apel opublikowany 11 września 2019 r. na stronie www Polskiej Akademii Nauk, sygnowany przez krąg znamienitych uczonych. Już jego tytuł robi wrażenie: „Ponury scenariusz dla polskich lasów: czeka nas drastyczna zmiana przyrody”. Tydzień wcześniej na kanwie informacji agencyjnej PAP, powstałej jeszcze na podstawie materiału szykowanego przez PAN do publikacji, media podchwyciły gorący temat, ubarwiając go na własne potrzeby.

Kiedy medialne wizje sięgnęły poziomu armagedonu, prof. Andrzej M. Jagodziński, dyrektor Instytutu Dendrologii PAN w Kórniku, jeden z sygnatariuszy apelu, uznał, że czas zabrać głos w tej sprawie. „Nie grozi nam wylesienie, tylko wyparcie jednych gatunków przez inne, a w konsekwencji rewolucyjna zmiana ekosystemów” – tłumaczył na tejże stronie www PAN.

Sosna zwyczajna, modrzew europejski i brzoza brodawkowa, zajmujące dziś w sumie 75 proc. powierzchni lasów w Polsce, są najbardziej wrażliwe na globalny wzrost temperatury i jego pośrednie następstwa. A zatem „postępujące zmiany klimatu sprawią, że wspomniane drzewa zaczną tracić swoje optimum klimatyczne w naszym regionie, a w konsekwencji znikać z polskich lasów”.

 

Leśnicy dostrzegają problem nie od dziś, nie od dzisiaj przebudowują lasy w Polsce – nie omieszkał zauważyć szef kórnickiej placówki. W miejsce drzewostanów sosnowych czy świerkowych rosnących na żyznych siedliskach wprowadzają np. dęby, buki, lipy i klony, czyli gatunki drzew, dla których te warunki są optymalne - stwierdził.

Niewątpliwie sytuacja jest poważna, skoro rewolucyjna zmiana miałaby dokonać się „za życia obecnych 40-latków”.

Azot w przesycie

W ekspertyzach, których ostatnimi laty nie brak, akcentuje się skutki systematycznego wzrostu stężenia CO2 w atmosferze. Mniej uwagi poświęca się następstwom depozycji (przenoszenia się i osadzania) pierwiastków i związków, dostających się do środowiska z atmosfery.

Szczególnie ważną rolę odgrywają w tej mierze związki siarki i azotu. O ile tzw. kwaśne deszcze, opady o odczynie kwasowym, zawierające produkty spalania paliw w przemyśle i energetyce, w naszym kraju straciły na znaczeniu wraz z wprowadzeniem ostrych rygorów odsiarczania spalin, to nierozwiązany pozostaje problem nadmiaru azotu.

 

Przyłącz się do ogólnopolskiej akcji i indywidualnie posadź drzewko! Sadzonki będą rozdawane już 24 kwietnia we wszystkich nadleśnictwach w całym kraju. Odbiór sadzonek będzie możliwy w siedzibach nadleśnictw od godz. 9.00 do 14:00 lub wyczerpania zapasów.

Lasy i drzewa zapewniają nam tlen, oczyszczają powietrze, wpływają korzystnie na klimat i na samopoczucie nas wszystkich. Są domem dla wielu gatunków roślin, grzybów i zwierząt. Dostarczają najbardziej ekologiczny surowiec - drewno - tworzący domy również dla nas. Polscy leśnicy każdego roku sadzą 500 milionów drzew. Mimo że czasem wysiłek wielu pokoleń niszczą klęski żywiołowe, sadzenie trwa i lasów w Polsce przybywa. Zajmują one już blisko jedną trzecią powierzchni naszego kraju. Drzewa są jednak potrzebne wszędzie tam, gdzie żyjemy, nie tylko w lesie. Już jutro, w ramach ogólnopolskiej akcji #sadziMy, każdy może odebrać sadzonkę i posadzić ją na własnym gruncie, aby móc później drzewko samodzielnie pielęgnować i podziwiać, jak z roku na rok rośnie. W trosce o nasze wspólne bezpieczeństwo prosimy o przestrzeganie zasad Głównego Inspektoratu Sanitarnego: https://gis.gov.pl/bez-kategorii/dekalog-bezpiecznego-zachowania-podczas-epidemii-koronawirusa/

Ilość sadzonek jest ograniczona, warunki wyjątkowe, aby bezpiecznie odebrać sadzonkę umów się telefonicznie.